aaa4
Dołączył: 03 Sty 2017
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 12:18, 04 Lip 2017 |
|
Cialo szybko i sprawnie uprzatneli Kyril z Alberichem. Ich sladem oddalil sie wstrzasniety i oszolomiony seneszal. Z Talia zostal jedynie Dirk.
Zanim zdazyl cokolwiek zrobic, albo powiedziec choc slowo, wrocil Devan. Uzdrowiciel, usunawszy poduchy, ktorymi byla podparta [link widoczny dla zalogowanych]
Talia, mogl ja wreszcie ku swemu zadowoleniu wlasciwie ulozyc. Przylozyl na krotko dlon do jej czola i odwrocil sie do Dirka.[link widoczny dla zalogowanych]
-Prosze cie, zostan z nia. Aby nie wyrzadzic jej krzywdy, usunalem nieco
blokady usmierzajace bol. Ostatnie przezycia nie nalezalyby do najlatwiejszych,
nawet gdyby byla zdrowa. Biorac pod uwage jej stan, nie moge przewidziec, co
nastapi. Mozliwe, ze nic jej nie bedzie, nie wyglada gorzej niz przedtem. Gdybys
dostrzegl oznaki wstrzasu czy nawrot spiaczki, albo jesli odniesiesz wrazenie, ze
dzieje sie z nia cokolwiek zlego, wzywaj mnie. Ja musze [link widoczny dla zalogowanych]
teraz uspokoic Elspeth.
Bede niedaleko, w zasiegu glosu.
Nie pozostalo mu nic innego, jak tylko kiwnac glowa.
Kiedy Devan wyszedl, Dirk spojrzal zachlannie na Talie. Chcial jej tyle powiedziec, jednak nie mial zielonego pojecia, jak to zrobic.
Teraz, gdy minelo cale to zamieszanie, wydawala sie zagubiona, oszolomiona, otepiala z bolu. Widzial, jak z wysilkiem stara sie logicznie myslec.
W koncu zwrocila na niego uwage.
-Och, bogowie, Dirk... Kris nie zyje. Zabili go... Nie mial zadnych szans.
Nie moglam mu pomoc, nie moglam go ocalic. To wszystko [link widoczny dla zalogowanych]
przeze mnie... Gdy
bym kazala mu zawrocic, gdysmy tylko dowiedzieli sie, ze tam dzieje sie cos |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aaa4 dnia Wto 12:21, 04 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|